Nasza przygoda rozpoczęła się 17 marca 2017 r. o godzinie 8.00. Właśnie wtedy wsiedliśmy do autobusu, którym dojechaliśmy do Wrocławia- stolicy Dolnego Śląska. Zaparkowaliśmy pod rotundą Panoramy Racławickiej i udaliśmy się na lekcję historii. Już sam budynek zrobił na nas ogromne wrażenie. Pani prowadząca zajęcia była z wykształcenia historykiem sztuki i dlatego po 45 minutach mogliśmy nie tylko opowiadać o malarzach, losach wojennych i powojennych obrazu, ale również o takich ciekawostkach, jak strony świata, ułożenie cieni, główni bohaterowie i uczestnicy bitwy. Przez 20 minut obcowaliśmy sam na sam ze sztuką. Niesamowite wrażenie zrobił na nasz sztafaż ustawiony przed i oświetlony tak, aby widz oglądający rozwinięte wokół niego i zamknięte w pierścień malowidło nie umiał odróżnić, gdzie kończą się ustawione na podłodze przed obrazem obiekty, a gdzie zaczyna sam obraz. Kolejnym celem naszej wyprawy było Muzeum Narodowe. Tam obejrzeliśmy rzeźbę średniowieczną i malarstwo śląskie i polskie od XV do XIX wieku. Najciekawszym punktem wycieczki dla wielu z nas było Hydropolis. Zaczęło się już w holu, gdzie mogliśmy obserwować powstanie wielkiego wiru w cylindrycznym naczyniu. A potem już poszło. Obejrzeliśmy film o hipotezie pojawienia się wody na Ziemi, wywoływaliśmy odgłosy burzy, obserwowaliśmy zwierzęta zamieszkujące głębie oceanów, badaliśmy zawartość wody w różnych organizmach, sprawdzaliśmy działanie śruby Archimedesa i robiliśmy jeszcze wiele ciekawych rzeczy. Nawet nie wiemy, kiedy minęły dwie godziny przeznaczone na zwiedzanie. Autobusem pojechaliśmy do centrum, gdzie w manufakturze na Rynku uczestniczyliśmy w warsztatach robienia lizaków. Od zapachów, kolorów i smaków wszystkim kręciło się w głowie. Wróciliśmy do Chróściny ledwo żywi ale szczęśliwi o godzinie 19.00. Dziękujemy Rodzicom za zorganizowanie i opłacenie naszego wyjazdu.